Czarny HoryzontOni nie chcą nas podbić. Nie chodzi im o nasze skarby. Interesuje ich tylko zadawanie bólu. Potrzebują go jak powietrza. |
• Czas fabularny: listopad 2068r. • SYGNAŁ ALARMOWY WYJE W CAŁEJ WARSZAWIE, STAN NAJWYŻSZEJ GOTOWOŚCI. • NIEZNANA CHOROBA W WARSZAWIE, ZALECA SIĘ MIESZKAŃCOM POZOSTANIE W DOMACH I UTRZYMYWANIE SPOŁECZNEGO DYSTANSU.• Korniejewo pod okupacją, ciągłe zagrożenie ze strony Czarnych • Bolesławiec pod kontrolą wroga. • 04.09.2021r. Startuje AKT 1: Czarne chmury • 03.09.2021r. Dołącz do nas na Discordzie.
Tutaj sprawdzisz pełen podział ról administracyjnych.
|
| | |
Jegrzy rzadko mówili długimi zdaniami. Nie dawali też dobrych rad. Czasem, tak jak ten waffenritter, pouczali. Nie za często - najwyraźniej lubili, kiedy ludzie łamali reguły, bo wtedy można ich było karać. [...]Tu, w Marchii Wschodniej, system wciąż nie działał jak powinien.Ale będzie. Ordnung muss sein.
| | |
| | | |
Szybko wszedł do środka, zatrzasnął drzwi, stanął przed kolejnymi, a potem jeszcze przed następnymi. Przedarcie się przez śluzy zajęło mu sporo czasu, ale rozumiał, dlaczego zbudowano ich aż tyle. Miały chronić tych w bunkrze przed światem zewnętrznym. I świat zewnętrzny przed tym, co czasem w tym bunkrze przechowywano.
| | |
| | |
Kiedy król Polski przejeżdża przez miasto, warszawiacy nie przerywają swoich codziennych zajęć. Nie ustawiają się wzdłuż ulic, nie wiwatują, nie rzucają kwiatów, nie padają na kolana. Szybkim warszawskim krokiem zmierzają do miejsc, które chcieli odwiedzić. W okolicznych knajpkach piją kawę i kończą śniadanie (król najczęściej przemieszcza się o świcie). Kupują w kioskach poranne gazety. Wyprowadzają na spacer psy – oczywiście ci warszawiacy, którzy otrzymali z magistratu pozwolenia na posiadanie psa.
| | |
| |
Cały kompleks zajmował teren między Jana Pawła, Świętokrzyską, Marszałkowską i Nowogrodzką, na stałe blokując fragment Alej Jerozolimskich. Oprócz pałaców znajdowało się w nim jeszcze kilkadziesiąt innych budynków - urzędów, kwater wojskowych, domów elfów, ale także przytułków i sierocińców dla uchodźców z najechanych krain. Tu mieściły się również ambasady sojuszników i siedziby emigracyjnych rządów z państw okupowanych przez barlogi.
| | |
| |
Ruch był spory i właśnie na ulicy najbardziej dostrzegało się eklektyzm współczesnego świata. Obok konnych bryczek i ryksz obsługujących miejski transport posapywały tu cicho maszyny parowe - ciągniki transportowe lub małe prywatne automobile. Gdzieniegdzie mruczały wyregulowanymi silnikami nieliczne pojazdy benzynowe - do których prawo miała jedynie armia i niektóre służby miejskie, takie jak szpitale czy straż pożarna.
| | |
| |
Rosło tu dużo drzew, chodniki poprzecinano licznymi trawnikami, czasem mocno utrudniającymi ruch przechodniów. Na ulicach wystawiono też setki donic z krzewami. Ich rozkład na terenie miasta zaplanowano bardzo starannie. Wraz z pobudowanymi licznie kapliczkami, wywieszanymi w odpowiednich terminach flagami, wysterowanym dla każdego kościoła harmonogramem bicia w dzwony i dziesiątkiem innych elementów krajobrazu lub rytuału tworzyły one ochronną sieć, matrycę mocy wspierającej siły obronne Warszawy.
| | |
| |
Skręcili w boczną alejkę i przecisnęli się pomiędzy zbyt ciasno parkującymi rikszami, za pomocą grubych łańcuchów przypiętymi do wbetonowanych w ziemię pachołków. Powoli zapadał zmrok, najciemniejsza pora doby. Póki wieczorna szarówka na dobre nie ustąpi nocnej ciemności, nie zapalą się latarnie. Warszawa oszczędzała energię.
| | |
| | |
Prawdziwa Polska zaczynała się za Twierdzą Gorzów, jednym z najważniejszych węzłów obronnych Zachodnich Kresów. [...] Od blisko trzydziestu lat panował tu względny spokój, choć ludzie i elfy systematycznie przesuwali swe władztwo na zachód, a wojenne zagony Czarnych wbijały się czasem w głąb kraju, kilkakrotnie nawet na przedpola Gorzowa.
| | |
| |
Kwadratowy, wyłożony brukiem dziedziniec otaczały niskie betonowe budynki. Zachodnią ścianę tworzył front niuromańskiego kościoła, jak świątynie sprzed tysiąclecia, zbudowanego tak, by mógł pełnić funkcje i sakralne, i obronne. W małe okna domów wprawiono gęste siatki chroniące przed złowadami, a całe ściany pieczołowicie wysprajowano w zabezpieczające motywy. Na dachach usytuowano stanowiska ogniowe, mogące pokryć przedpole stanicy, ale też ostrzeliwać się w czasie ataku z powietrza.
| | |
| |
Wjeżdżał w Zonę - teren dziki i bezludny, anekumenę penetrowaną przez zwiadowców i pelengowaną z kosmosu przez jesionowo-mithrilowe sputniki, ale w większości nieopisaną i niezbadaną. Mieszkańcy tych terenów, ci, którzy zdołali, przed laty uciekli na polską stronę, innych barlogi pognały na zachód, w niewolę. Teraz była to więc ziemia niczyja, przez którą czasem przechodziły tylko wojenne podjazdy - jegrów na wschód, ludzi i elfów na zachód.
| | |
| | |
Ciemno wszędzie, głucho wszędzie, co to będzie, co to będzie?
| | |
| | |
– A teraz? Teraz... – Ulrich zawahał się. – Uświadomiłem to sobie ostatnio. Mam nowy dom. Mam nowych bliskich. Innych niż tamci... tamtych nic nie zastąpi... ale ci nowi są, istnieją... żyję wśród nich, choć jak pewnie wiesz, większość tutejszych się mnie trochę boi. Tak jak i ciebie. Nie martwię się o swoje życie, ale nie chcę drugi raz patrzeć na zagładę hajmatu. Nie chcę.
| | |
| |
Dysząc ciężko, otworzył jedno oko. Na próbę. Nadal widział przed sobą las, trawę. Czyli chyba żył. Nie no, kurwa, żył na pewno. Odwrócił powoli głowę w bok i wgapiał się w leżące tuż obok wielkie humanoidalne cielsko. Konające cielsko. Trochę posiekane serią częściowo trafioną. — A ty, widzisz, szmato, nie ze mną takie numery — wysapał Cichocki. — Mruczku za rubla. I tym sposobem Janusz Cichocki został – w swoim mniemaniu – pierwszym na świecie pogromcą oszalałych Neko-Kobiet.
| | |
|
Nasi użytkownicy napisali 3864 wiadomości. Mamy 35 zarejestrowanych użytkowników. Ostatnio zarejestrował się Legolas. Najwięcej użytkowników 70 było obecnych Czw Sie 29, 2024 5:14 am. Na Forum jest 1 użytkownik :: 0 Zarejestrowanych, 0 Ukrytych i 1 Gość — Zarejestrowani Użytkownicy: Brak | Ludzie Elfy Półelfy Nieaktywni Specjalni
|
| Nowe posty | | | Brak nowych postów | | | Forum Zablokowane |
Forum oparte jest na cyklu Ostatnia Rzeczpospolita© autorstwa Tomasza Kołodziejczaka. W opisach dzałów oraz tematach organizacyjnych użyto cytatów pochodzących z w/w serii. Rysunki użyte przy tworzeniu szaty graficznej zostały stworzone przez Jakuba Rozalskiego. Wygląd forum zawdzięczamy shappiE - dziękujemy! | |